Rozrywka
Rozrywka
|
![]() Poniższe dowcipy pochodzą z zasobów internetowych. Jeśli uważasz, że publikowanie ich tutaj narusza Twoje prawa autorskie, skontaktuj się z nami.
![]() Lekarz zalecił pacjentce ćwiczenia fizyczne. Ona popatrzyła na niego nieufnie.
- A może jednak przepisze mi pan jakieś proszki? - zaproponowała. Po chwili namysłu doktor powiedział: - Proszę kupić duży słój tabletek, trzy razy dziennie rozsypać je po całym pokoju i pozbierać z powrotem do słoika. ![]() Fakir wracając od lekarza spotyka dyrektora cyrku.
- I co powiedział panu lekarz? - Mam jakąś chorobę żołądka, od dziś muszę przestrzegać diety. Wolno mi łykać tylko tłuczone szkło. Ale o gwoździach i szablach przez najbliższy miesiąc nie może być mowy. ![]() Do dietetyka przychodzi gruby jegomość i mówi:
- Czy może mi pan zalecić jakąś dietę odchudzającą? - Lubi pan łowić ryby? - Tak. - A dużo pan ich łowi? - Niestety nie... - W takim razie powinien pan jeść ryby. Ale tylko te, które pan sam złowi! ![]() Pacjent w szpitalu do pielęgniarki:
- Ale to lekarstwo niedobre. Obrzydliwość! - To nie lekarstwo. To obiad. ![]() - Co ma dziesięć tysięcy kalorii?
- Pięć tysięcy Tic-taców. ![]() - Panie doktorze, łykam te tabletki, łykam, ale nie chudnę.
- To niemożliwe! A bierze je pani, tak jak kazałem, dziesięć razy dziennie? - Oczywiście. Jedną po każdym większym posiłku. ![]() - Bileciki do kontroli - zwraca się kontroler do jednego mężczyzny.
Ten zaczyna się obmacywać, klepać się po kieszeniach i po tułowiu, w oczach coraz większy strach... - Co bileciku nie mamy? - pyta kontroler z triumfem. - E tam bileciku... Ale jaki ja chudy jestem! ![]() Profesor dietetyki zajął miejsce w restauracji. Podchodzi kelner i pyta:
- Co podać? - Byle co, tylko żeby zawierało 58g tłuszczu, 97g białka, 500g węglowodanów i trochę witaminy A. ![]() Brygada robotników ma przerwę śniadaniową. Siadają, rozpakowują jedzenie, jedzą. Jeden rozwinął papier śniadaniowy, zagląda do kanapki i mówi:
- Znowu z żółtym serem! - i trach, wyrzucił do śmietnika. Następnego dnia siadają rozpakowują, jedzą. Ten nawet nie rozpakowuje tylko trach - do śmieci. Koledzy pytają: - Skąd wiesz, że z żółtym serem? - Sam robiłem! ![]() DIETA CUD
Prawdopodobnie zwróciłaś uwagę na fakt, ze większość dwulatków jest szczupła. Teraz przepis na ich sukces w tej dziedzinie staje się dostępny dla wszystkich w tej oto nowej diecie. Wskazana jest konsultacja z lekarzem przed jej rozpoczęciem, w przeciwnym przypadku będziesz się musiała z nim zobaczyć po jej zakończeniu, tak czy inaczej. Powodzenia!
DZIEŃ PIERWSZY Śniadanie: Jajecznica z jednego jajka, jedna grzanka z dżemem z winogron. Zjedz dwa kęsy jajecznicy przy pomocy palców, zrzuć resztę na podłogę. Jeden raz ugryź grzankę, następnie rozsmaruj dżem po swojej twarzy i obrusie. Drugie Śniadanie: Cztery woskowe kredki (dowolnego koloru), garść ziemniaczanych chipsów i szklanka mleka (3 łyki tylko, resztę proszę rozlać). Obiad: Suchy patyk, dwie groszówki i jedną złotówkę, cztery łyki rozgazowanego Sprite'a. Zagryzka przed snem: Rzuć grzankę na podłogę w kuchni. DZIEŃ DRUGI Śniadanie: Podnieś z podłogi wczorajszą, wyschniętą grzankę i zjedz ją. Wypij pół butelki wyciągu z wanilii albo jedną buteleczkę farbki do kolorowania jedzenia. Drugie Śniadanie: Połowę szminki w jaskrawym różowym kolorze i garść suchego psiego jedzenia, jedną kostkę lodu, jeśli masz na to ochotę. Popołudniowa przekąska: Liż tak długo lizaka aż się zrobi klejący, zabierz na dwór, upuść do piasku. Podnieś i liż tak długo aż zrobi się czysty. Wtedy wnieś go do domu z powrotem i upuść na dywan. Obiad: Mały kamyk albo nie ugotowane ziarnko grochu wepchnij do lewej dziurki w nosie. Wylej sok z winogron na ubite ziemniaki, zjedz łyżeczką. DZIEŃ TRZECI Śniadanie: Dwa naleśniki z dużą ilością syropu, zjedz jeden palcami, wetrzyj syrop we włosy. Szklanka mleka, wypij połowę, włóż drugiego naleśnika do reszty mleka w szklance. Po śniadaniu podnieś wczorajszego lizaka z dywanu i zliż włoski, połóż na siedzeniu najlepszego wyściełanego krzesła. Drugie śniadanie: 3 zapałki, kanapkę z masłem orzechowym i dżemem. Wypluj kilka gryzów na podłogę. Wylej szklankę mleka na stół i wypij chlipiąc. Obiad: Miseczka lodów, garść chipsów, trochę czerwonego ponczu. Spróbuj wyśmiać trochę ponczu przez nos, jeśli dasz radę. OSTATNI DZIEŃ Śniadanie: Ćwiartkę tubki z pastą do zębów (jakiegokolwiek smaku), kawałek mydła, oliwkę, szklankę mleka do miseczki z płatkami kukurydzianymi, dodaj pół szklanki cukru. Gdy płatki zmiękną, wypij mleko a resztą nakarm psa. Drugie śniadanie: Zjedz okruszki chleba z podłogi w kuchni i z dywanu w pokoju gościnnym. Znajdź lizaka i zjedz go do końca. Obiad: Połóż spaghetti na grzbiecie psa, włóż klopsy mięsne do uszu. Włóż budyń do soku i wyssij przez rurkę. POWTÓRZ DIETĘ, JEŚLI POTRZEBA! ![]() To mi przypomina dowcip popularny w czasach mojego dzieciństwa:
- Co jesz? - Mięsko. - A skąd masz? - Samo przypełzło. ![]() DIETA DLA ZESTRESOWANYCH KOBIET
Oto specjalna dieta, która pomoże kobietom dać sobie radę ze stresami i wymaganiami dnia codziennego:
Śniadanie 1 grejpfrut 1 kromka chleba żytniego 1 szklanka chudego mleka Drugie śniadanie Malutka porcja kurczaka bez skóry 1 filiżanka herbaty ziołowej 1 batonik czekoladowy Obiad 4 butelki wina (białego albo czerwonego) 2 bułeczki czosnkowe 1 duża pizza 3 Snickersy Podwieczorek Reszta torebki z batonikami czekoladowymi Pudełko lodów Carte D'Or Kolacja Cały sernik UWAGA!! STRESSED czytane od tyłu daje: DESSERTS...!! (desery)
![]() Znacie dowcipy o podobnej tematyce? Przyślijcie, pośmiejemy się razem :)
|